Start Krasnystaw
Start Krasnystaw Gospodarze
3 : 2
2 2P 0
1 1P 2
EKO Różanka
EKO Różanka Goście

Bramki

Start Krasnystaw
Start Krasnystaw
Krasnystaw
90'
EKO Różanka
EKO Różanka

Kary

Start Krasnystaw
Start Krasnystaw
EKO Różanka
EKO Różanka

Skład wyjściowy

Start Krasnystaw
Start Krasnystaw
EKO Różanka
EKO Różanka


Skład rezerwowy

Start Krasnystaw
Start Krasnystaw
Brak dodanych rezerwowych
EKO Różanka
EKO Różanka

Sztab szkoleniowy

Start Krasnystaw
Start Krasnystaw
Brak zawodników
EKO Różanka
EKO Różanka
Imię i nazwisko
Andrzej Łagwa Trener

Relacja z meczu

Autor:

Emil Mikulski

Utworzono:

31.08.2015

Start Krasnystaw aspirujący do czwartej ligi i główny faworyt chełmskiej okręgówki musiał się sporo napocić, by ograć beniaminka z Różanki. Do przerwy zanosiło się nawet na niespodziankę. SPS EKO Różanka potwierdziła w niedzielę w Krasnymstawie, że jest drużyną groźną i nikt nie może jej lekceważyć.

– Przy odrobinie szczęścia mogliśmy tu nawet wygrać – mówiAndrzej Łągwa, trener SPS EKO. – Niestety w kilku sytuacjach zabrakło nam zimnej krwi pod bramką rywala – dodaje. Już na początku mogło być 1:0 dla gości, a na listę strzelców mógł się wpisać były piłkarz StartuSkorupski. Po jego strzale piłka o centymetry minęła bramkęKowińskiego. W 14 min. kibice Startu przecierali oczy ze zdumienia. Pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał sięKuczyńskii zespół z Różanki objął prowadzenie. Start atakował, ale dobrych okazji na wyrównanie nie wykorzystaliSadowskiiSzponar. W końcu w 43 min. Szponar dośrodkował futbolówkę ze skrzydła iSobówstrzałem głową wyrównał. Gdy wydawało się, że przed przerwą wynik się nie zmieni, zamieszanie pod bramką Startu wykorzystał Skorupski, który z bliska pokonał Kowińskiego. – Choć przegrywaliśmy, w przerwie meczu nikt nie panikował. Wierzyliśmy we własne umiejętności i w to, że uda się wygrać to spotkanie – zauważaMariusz Wróbel, trener zespołu z Krasnegostawu. I rzeczywiście, po zmianie stron Start przeważał. Najpierw z karnego, podyktowanego za zagranie piłki ręką przez jednego z zawodników Eko, wyrównał Sadowski, potemChariasztrafił do pustej bramki po doskonałym dośrodkowaniuIwana. – Moim zdaniem ten karny był co najmniej kontrowersyjny – podsumowuje Łągwa.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości